Skip to content
  • 2023
  • 2022
  • 2021 + 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2000-2009

jest filmowo!

  • główna
  • recenzje
  • artykuły / eseje / felietony
  • o jest filmowo!
  • .: ranking 2023 :.
  • Toggle search form
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony

reżyser Affleck [„Operacja Argo”]

Posted on 13 stycznia, 2013 By encore Brak komentarzy do reżyser Affleck [„Operacja Argo”]

Zaryzykuję trącące uszczypliwością stwierdzenie, że zdolności reżysersko-scenariopisarskie Bena Afflecka wydają się odwrotnie proporcjonalne do jego umiejętności aktorskich. Bo albo bierze udział w produkcjach mocno wątpliwej jakości („Gigli” (2003), „Daredevil” (2003)), albo – mówiąc niepoetycko – robi z siebie na ekranie idiotę („Gigli” (2003), „Przetrwać święta” (2004)). Natomiast jego – nazwijmy to – poważne aktorstwo ograne jest w zasadzie na kilku nutach. Nie zmienia to faktu, że sam potrafi robić naprawdę godne uwagi, solidne obrazy. „Gdzie jesteś, Amando” (2007) i „Miasto złodziei” (2010) zostały docenione w filmowym świecie. Jedna z ostatnich obejrzanych przeze mnie premier 2012 roku, „Operacja Argo” autorstwa właśnie Afflecka, jest jednocześnie jego najlepszym filmem.

(John Goodman, Alan Arkin i Ben Affleck,
kadr z filmu „Operacja Argo”, źr. Filmweb)

Będący w pełni sezon oscarowy, przyniósł „Operacji Argo” szereg prestiżowych nominacji (w tym – co ciekawe, ale jednak nie o dziwo, bo trzeba przyznać rola Tony’ego Mendeza jest jak dotąd jedną z jego najlepszych – aktorskie wyróżnienie BAFTA dla Afflecka), z których kilka może przeobrazić się w różnokształtne statuetki. Film jest bowiem jedną lepszych robót montażowych od czasu „The Social Network” (2010). Affleck kapitalnie panuje nad rozbudowanym momentami scenariuszem, czego najlepszym przykładem jest sekwencja, w której kapitalnie splecione są uzupełniające się sceny czytania skryptu do fikcyjnej produkcji filmowej, młodej Iranki, atakującej USA politycznym manifestem i doniesień telewizyjnych wiadomości, dotyczących sytuacji na Bliskim Wschodzie. Affleck pilnuje, by widz nie zgubił się w gąszczu prezentowanych wydarzeń i udaje mu się to doprawdy znakomicie. Ponadto potrafi utrzymać oglądającego w napięciu do ostatnich minut i to bez uciekania się do najprostszych środków wyrazu, takich jak kongruentna muzyka (lecz absolutnie bez wycieczek do znakomitych kompozycji Alexandre’a Desplata) czy rwany montaż konkretnych scen.

Affleck składa też – podszyty pewną dozą subtelnego sardonizmu, ale i wypełniony sympatią oraz nostalgicznym szacunkiem – hołd hollywoodzkim produkcjom przełomu lat ’70 i ’80.  W tym elemencie pomagają mu wydatnie znakomite role Johna Goodmana i Alana Arkina, postaci wyjętych wręcz z tamtego okresu. Ponadto w znanym sobie stylu umieszcza w filmie opowieść o moralnym wyborze i lojalności wobec ludzi, zasad i siebie. Oglądając „Operację Argo” przyszedł mi na myśl serial „Misja Afganistan”, w którym w jednym z odcinków protagonista dokonuje podobnej Tony’emu Mendezowi samowolki. Nie przymierzając z różnych względów, niemniej niech miarą różnicy klasy tych produkcji będzie umieszczony weń, podobny gest. W polskim serialu podszyty jest głupotą, w „Operacji Argo” – kontekstem. Jeden z lepszych filmów roku.

Moja ocena: 7/10

(Ben Affleck podczas pracy nad filmem „Operacja Argo”, źr. Filmweb)

recenzje Tags:recenzja

Nawigacja wpisu

Previous Post: my name is… [„Skyfall”]
Next Post: prequel władcy [„Hobbit: Niezwykła podróż”]

Related Posts

  • filmowy grudzień… i reszta roku podsumowanie miesiąca
  • sacro-fantasy [„Noe: Wybrany przez Boga”] recenzje
  • na oscara [„Witaj w klubie”] recenzje
  • tajemnica judi… i stephena [„Tajemnica Filomeny”] recenzje
  • piję, bo piję [„Pod mocnym aniołem”] recenzje
  • film z przesłaniem [„Hobbit: Pustkowie Smauga”] recenzje
  • the one [„Matrix”] recenzje
  • poezja strachu [„Egzorcysta”] recenzje
  • wielka pochwała życia [„Chce się żyć”] recenzje
  • kosmos! [„Grawitacja”] recenzje
  • ksiądz to pedał [„W imię…”] recenzje
  • smutny allen [„Blue Jasmine”] recenzje
  • szwedzkie brokeback mountain [„Pocałuj mnie”] recenzje
  • niezły nudny film [„Od czwartku do niedzieli”] recenzje
  • super duper man [„Człowiek ze stali”] recenzje

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

previously on

  • oscarowe przewidywania 2023 + komentarz po gali
  • filmowe podsumowanie – początek roku
  • filmowe podsumowanie 2022 roku
  • filmowy grudzień… i reszta roku
  • filmowy październik

moje teksty

  • na Filmwebie
  • na Trzynastym Schronie
  • niefilmowe

kategorycznie

  • artykuły / eseje / felietony
  • festiwal kamera akcja
  • jest filmowo!
  • oscar goes to…
  • podsumowanie miesiąca
  • podsumowanie roku
  • recenzje
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony

tak tag

2021 2022 2023 arcydzieło artykuł czerwiec erotyka esej felieton festiwal kamera akcja film smutny grudzień kwiecień lipiec luty maj marzec oscary październik podsumowanie portret recenzja sierpień styczeń sylwetka top twórczość wrzesień

Copyright © 2023 jest filmowo!.

Powered by PressBook News Dark theme