Skip to content
  • 2023
  • 2022
  • 2021 + 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2000-2009

jest filmowo!

  • główna
  • recenzje
  • artykuły / eseje / felietony
  • o jest filmowo!
  • .: ranking 2023 :.
  • Toggle search form
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony

niezły nudny film [„Od czwartku do niedzieli”]

Posted on 2 sierpnia, 2013 By encore Brak komentarzy do niezły nudny film [„Od czwartku do niedzieli”]

Gdyby Od czwartku do niedzieli (De Jueves a domingo) ubrano w sztafaż kina choć trochę bardziej komercyjnego, moglibyśmy mieć do czynienia z oscarową nominacją. Cóż jednak z tego, skoro ten chilijski obrazek jest kwintesencją kina, które zwykło nazywać się dzisiaj nowohoryzontowym (notabene film Domingi Sotomayor Castillo zdobył w ubiegłym roku Grand Prix wrocławskiego festiwalu). A filmy tego rodzaju regularnie opatrzone bywają większą lub mniejszą dawką nieskażonej nudy. Oczywiście, można ten aspekt zawoalować epitetami w stylu kino kontemplacyjne, ambitne, artystyczne. Okej, niemniej kiedy ów skrajny artyzm metamorfuje kontemplację w półsen, a ambicją widza staje się metodyczne wyrywanie się z objęć Morfeusza, to chyba coś tu się ze sobą nie zazębia…

Ten przydługi, nieco dygresyjny wstęp w tej chwili biorę jednak w nawias. Bo chociaż Od czwartku do niedzieli to film głęboko w rzeczonym nurcie zanurzony, to jednocześnie pewnie się na jego powierzchni utrzymujący. Da się go po prostu oglądać bez podwójnej kawy przed seansem. Głównie ze względu na przyzwoitą reżyserską robotę.

Castillo przekonująco rozgrywa swój rodzinny dramat w oktawie dojmującego niepokoju. Ta istna melodia rozpaczy nastolatki bezradnie obserwującej upadek najbliższych – bezwzględnie, bo nieświadomie eksterminujących jej system wartości, obracających w ruinę fundamenty jej świata – wybrzmiewa smutnymi nutami piano. Forte są tu jedynie podskórne wybuchy z trudem skrywanego bólu. Wszystko to w takt przewrotnego kina drogi – nie zmieniają się bowiem bohaterowie, a dziecięca rzeczywistość, coraz bardziej odrealniona, coraz bardziej obca, niespokojna, niepewna.

Ta filmowa zaś zyskuje najwięcej dzięki młodziutkiej, świetnie poprowadzonej Santi Ahumadzie, której występ nosi znamiona małej kreacji. A także na poły intymnym i zdystansowanym zdjęciom, z wyczuciem tworzącym nastrój żalu i pustki. Niezły film. Smutny film. Więc czemu, cholera, przez większość czasu nudny film?

Moja ocena: 6/10

(Santi Ahumada, kadr z filmu Od czwartku do niedzieli, źr. Filmweb)

recenzje Tags:recenzja

Nawigacja wpisu

Previous Post: super duper man [„Człowiek ze stali”]
Next Post: szwedzkie brokeback mountain [„Pocałuj mnie”]

Related Posts

  • filmowy grudzień… i reszta roku podsumowanie miesiąca
  • sacro-fantasy [„Noe: Wybrany przez Boga”] recenzje
  • na oscara [„Witaj w klubie”] recenzje
  • tajemnica judi… i stephena [„Tajemnica Filomeny”] recenzje
  • piję, bo piję [„Pod mocnym aniołem”] recenzje
  • film z przesłaniem [„Hobbit: Pustkowie Smauga”] recenzje
  • the one [„Matrix”] recenzje
  • poezja strachu [„Egzorcysta”] recenzje
  • wielka pochwała życia [„Chce się żyć”] recenzje
  • kosmos! [„Grawitacja”] recenzje
  • ksiądz to pedał [„W imię…”] recenzje
  • smutny allen [„Blue Jasmine”] recenzje
  • szwedzkie brokeback mountain [„Pocałuj mnie”] recenzje
  • super duper man [„Człowiek ze stali”] recenzje
  • jakie nadzieje, taki film [„Wielkie nadzieje”] recenzje

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

previously on

  • oscarowe przewidywania 2023 + komentarz po gali
  • filmowe podsumowanie – początek roku
  • filmowe podsumowanie 2022 roku
  • filmowy grudzień… i reszta roku
  • filmowy październik

moje teksty

  • na Filmwebie
  • na Trzynastym Schronie
  • niefilmowe

kategorycznie

  • artykuły / eseje / felietony
  • festiwal kamera akcja
  • jest filmowo!
  • oscar goes to…
  • podsumowanie miesiąca
  • podsumowanie roku
  • recenzje
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony

tak tag

2021 2022 2023 arcydzieło artykuł czerwiec erotyka esej felieton festiwal kamera akcja film smutny grudzień kwiecień lipiec luty maj marzec oscary październik podsumowanie portret recenzja sierpień styczeń sylwetka top twórczość wrzesień

Copyright © 2023 jest filmowo!.

Powered by PressBook News Dark theme