Skip to content
  • 2023
  • 2022
  • 2021 + 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2000-2009

jest filmowo!

  • główna
  • recenzje
  • artykuły / eseje / felietony
  • o jest filmowo!
  • .: ranking 2023 :.
  • Toggle search form
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony

głupota i zagubienie [„Rust and Bone”]

Posted on 19 lutego, 2013 By encore Brak komentarzy do głupota i zagubienie [„Rust and Bone”]

Film „Rust and Bone” nieco mnie zirytował. Nie można niczego zarzucić jego warstwie formalnej. Zdjęcia i muzyka ciekawie się ze sobą komponują, ich wzajemne uzupełnianie się tworzy wrażenie pulsującego dynamizmu, trochę odrealnienia. Film pieści zmysły, estetycznie dowartościowuje. Także i oś fabularna jest w swojej klasyczności w jakiś sposób ujmująca. Nie mogę jednak reżyserowi wybaczyć odpychającego w swoim naturalizmie sportretowania protagonisty.

Postać Alima to bowiem kwintesencja ludzkiej głupoty – czy może raczej tępoty. Powiem szczerze, że nie wiem, co może być angażującego w oglądaniu człowieka tak skrajnie pozbawionego rozumu, nieodpowiedzialnego idioty. Ja nie odkryłem w tym uroku. W pewien sposób rozumiem postawę Stéphanie (godna pochwały kreacja Marion Cotillard) – echo spotęgowanego samotnością traumatycznego przeżycia zostaje złagodzone obecnością drugiego osoby. Rosnące zagubienie bohaterki popycha ją w kierunku obniżania poczucia własnej wartości, co Alim z premedytacją wykorzystuje. Ale robi to nieświadomie. I to z jednej strony może nawet przerazić, z drugiej – zwyczajnie wkurza. Bez podenerwowania można go oglądać jedynie w chwili zabawy z synem – jedynej osoby, którą darzy uczuciem.

Jacques Audiard nie zachwycił mnie swym filmem. Jednak muszę przyznać, że zagrał na moich uczuciach. Refren z Cotillard brzmi dźwięcznie, ale zwrotki, choć nieźle – mimo wszystko – zagrane przez Schoenaertsa, to nie moja melodia.

Moja ocena: 5/10

recenzje Tags:recenzja

Nawigacja wpisu

Previous Post: excelsior, a co… [„Poradnik pozytywnego myślenia”]
Next Post: jestem negatywny [„Ralph Demolka”]

Related Posts

  • filmowy grudzień… i reszta roku podsumowanie miesiąca
  • sacro-fantasy [„Noe: Wybrany przez Boga”] recenzje
  • na oscara [„Witaj w klubie”] recenzje
  • tajemnica judi… i stephena [„Tajemnica Filomeny”] recenzje
  • piję, bo piję [„Pod mocnym aniołem”] recenzje
  • film z przesłaniem [„Hobbit: Pustkowie Smauga”] recenzje
  • the one [„Matrix”] recenzje
  • poezja strachu [„Egzorcysta”] recenzje
  • wielka pochwała życia [„Chce się żyć”] recenzje
  • kosmos! [„Grawitacja”] recenzje
  • ksiądz to pedał [„W imię…”] recenzje
  • smutny allen [„Blue Jasmine”] recenzje
  • szwedzkie brokeback mountain [„Pocałuj mnie”] recenzje
  • niezły nudny film [„Od czwartku do niedzieli”] recenzje
  • super duper man [„Człowiek ze stali”] recenzje

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

previously on

  • oscarowe przewidywania 2023 + komentarz po gali
  • filmowe podsumowanie – początek roku
  • filmowe podsumowanie 2022 roku
  • filmowy grudzień… i reszta roku
  • filmowy październik

moje teksty

  • na Filmwebie
  • na Trzynastym Schronie
  • niefilmowe

kategorycznie

  • artykuły / eseje / felietony
  • festiwal kamera akcja
  • jest filmowo!
  • oscar goes to…
  • podsumowanie miesiąca
  • podsumowanie roku
  • recenzje
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony

tak tag

2021 2022 2023 arcydzieło artykuł czerwiec erotyka esej felieton festiwal kamera akcja film smutny grudzień kwiecień lipiec luty maj marzec oscary październik podsumowanie portret recenzja sierpień styczeń sylwetka top twórczość wrzesień

Copyright © 2023 jest filmowo!.

Powered by PressBook News Dark theme