Skip to content
  • 2023
  • 2022
  • 2021 + 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2000-2009

jest filmowo!

  • główna
  • recenzje
  • artykuły / eseje / felietony
  • o jest filmowo!
  • .: ranking 2023 :.
  • Toggle search form
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony

gdyby nie juliette… [„Zakochana bez pamięci”]

Posted on 29 października, 2012 By encore Brak komentarzy do gdyby nie juliette… [„Zakochana bez pamięci”]

Filmów w większym lub mniejszym stopniu podobnych do „Zakochanej bez pamięci” Sylvie Testud było już niemało. Wystarczy wspomnieć choćby „Dziś 13, jutro 30” (2004) albo „Ile waży koń trojański?” (2008). Wszystkie mają podobną konstrukcję fabuły, wszystkie zwieńczone są adekwatnym do całości, mniej lub bardziej łzawym happy endem, w zasadzie wszystkie są też komediami z nutką sentymentalizmu. Film Testud wzorcowo wpisuje się w tę dość wątpliwych uroków konwencję, nie wybijając się ponad stan prawie niczym. Prawie, bo nie we wszystkich tych cukierkowych filmidełkach gra Juliette Binoche.

Z drugiej jednak strony szkoda talentu Juliette dla takich produkcji. Dystrybutor „Zakochanej bez pamięci” jej polskim tytułem ewidentnie nawiązuje do świetnego filmu Michela Gondry’ego. Obie produkcje, oprócz wysokiej próby aktorstwa, dzieli jednak niemal wszystko pozostałe. A najbardziej filmowa klasa. Testud nie jest w stanie zaskoczyć widza absolutnie niczym. Jej reżyseria jest prosta, schematyczna. Po prostu przewraca na ekranie kartki (nie najlepszego swoją drogą) scenariusza. Nie ma w niej śladu inwencji, która – nawet jeśliby stosowana została nieporadnie – pozostawiłaby odrobinę lepsze wrażenie, ponieważ widz miałby świadomość, że reżyserka starała się wnieść do opowieści coś swojego. A tak stylu w „Zakochanej…” nie ma nawet śladowych ilości. I – cholera jasna – nie śmieszy ta komedia!…

Przed kompromitacją obraz Testud ratuje tylko gra Binoche. Francuska aktorka jest klasą samą w sobie, a jej występ tylko tę klasę potwierdza. Juliette, na której barki Testud – prawdopodobnie nieświadomie – zwala cały ciężar emocjonalny filmu, z czasem staje się  jego esencją . I tylko dla niej można się ewentualnie na „Zakochaną bez pamięci” skusić.

Moja ocena: 4,5/10

(Kadr z filmu „Zakochana bez pamięci”, źr. Filmweb)

recenzje Tags:recenzja

Nawigacja wpisu

Previous Post: in between [„Take This Waltz”]
Next Post: to moje żydy [„W ciemności”]

Related Posts

  • filmowy grudzień… i reszta roku podsumowanie miesiąca
  • sacro-fantasy [„Noe: Wybrany przez Boga”] recenzje
  • na oscara [„Witaj w klubie”] recenzje
  • tajemnica judi… i stephena [„Tajemnica Filomeny”] recenzje
  • piję, bo piję [„Pod mocnym aniołem”] recenzje
  • film z przesłaniem [„Hobbit: Pustkowie Smauga”] recenzje
  • the one [„Matrix”] recenzje
  • poezja strachu [„Egzorcysta”] recenzje
  • wielka pochwała życia [„Chce się żyć”] recenzje
  • kosmos! [„Grawitacja”] recenzje
  • ksiądz to pedał [„W imię…”] recenzje
  • smutny allen [„Blue Jasmine”] recenzje
  • szwedzkie brokeback mountain [„Pocałuj mnie”] recenzje
  • niezły nudny film [„Od czwartku do niedzieli”] recenzje
  • super duper man [„Człowiek ze stali”] recenzje

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

previously on

  • oscarowe przewidywania 2023 + komentarz po gali
  • filmowe podsumowanie – początek roku
  • filmowe podsumowanie 2022 roku
  • filmowy grudzień… i reszta roku
  • filmowy październik

moje teksty

  • na Filmwebie
  • na Trzynastym Schronie
  • niefilmowe

kategorycznie

  • artykuły / eseje / felietony
  • festiwal kamera akcja
  • jest filmowo!
  • oscar goes to…
  • podsumowanie miesiąca
  • podsumowanie roku
  • recenzje
  • seksualne rubikony – o różnych obliczach seksu w filmie artykuły / eseje / felietony
  • lokalny patriota – o kinie ulricha seidla artykuły / eseje / felietony
  • cnoty czy grzechy? – o filmowym tryptyku iñárritu i arriagi artykuły / eseje / felietony
  • mistrz dyskomfortu – o kinie jasona reitmana artykuły / eseje / felietony
  • tak mi źle… – o filmach smutnych artykuły / eseje / felietony
  • moje własne arcydzieło – o filmach wielkich artykuły / eseje / felietony

tak tag

2021 2022 2023 arcydzieło artykuł czerwiec erotyka esej felieton festiwal kamera akcja film smutny grudzień kwiecień lipiec luty maj marzec oscary październik podsumowanie portret recenzja sierpień styczeń sylwetka top twórczość wrzesień

Copyright © 2023 jest filmowo!.

Powered by PressBook News Dark theme